Bolek Uryn, podróżnik, pisarz, niezależny reporter i fotografik, a także doktor nauk przyrodniczych wydał ostatnio książkę “W świecie jurt i szamanów”. Zachęcamy do lektury! Jest to fascynująca opowieść o Mongolii- ojczyźnie Czyngis-chana i jego potomkach.
Prezydent Mongolii Cachiagijn Elbegdordż złożył we wtorek wieniec pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Wcześniej zwiedził znajdującą się w pobliżu wystawę “Drogi do wolności”.
Agencja reklamowa Agraf – odpowiedzialna za projekty i wykonanie koszulek na wszystkie nasze ekspedycje do Mongolii, przygotowała ostatnio t-shirty na wyprawę wędkarską do Gwinei Bissau w Afryce.
W portalu Newseria pojawił się ciekawy artykuł dotyczący inwestycji prowadzonych w Mongolii. :”Dynamicznie rozwijająca się gospodarka Mongolii szansą dla polskich firm z branży budowlanej, górniczej i infrastruktury drogowej. Azjatycki kraj notuje 15-procentowy wzrost gospodarczy, a bogacące się społeczeństwo
W tym tygodniu w program III Polskiego Radia prezentuje audycje o Mongolii. Jak wiemy w dniach 20-22 stycznia Szef mongolskiego państwa Tsakhiagiin Elbegdorj złoży oficjalną wizytę w Polsce.
Mongolia, kraj ogromny i tajemniczy, odległy dla Polaków, ale jednak bliski z racji częstych kontaktów w czasach PRL-u, czy to jako wymiana gospodarcza, wymiana studencka, częste wyprawy polskich paleontologów na pustynię Gobi. Wcześniejsze kontakty Polsko-Mongolskie skończyło spotkanie pod Legnicą w 1241 i przyjacielskie ono bynajmniej nie było. Kraj według powszechnego mniemania pustynny, lub stepowy, czemu więc jechaą tam na ryby? Chyba raczej na mongolskiego robaka śmierci (mong. олгой-хорхой, olgoj-chorchoj) prekursora Diuny. Ale pozory mylą, Mongolia to kraj rzek, jezior, wielu gatunków ryb, między innymi słynnych tajmieni – kuzynów naszych głowacic, lenoków, lipieni, szczupaków, okoni, osmanów, miętusów i wielu innych. Jest to też oczywiście raj dla myśliwych, globtroterów oraz amatorów wspinaczki górskiej. Oprócz niezwykłych krajobrazów jest to kraj ciekawy pod względem tradycji, zwyczajów; to kraj nomadów, geer (jurt), wielotysięcznych stad krów, kóz, owiec, wielbłądów, jaków, gdzie koń jest ciągle podstawowym środkiem transportu. Mongolia to także miasta, a przede wszystkim miasto Ułan-Bator (mong. Улаанбаатар, Ulaanbaatar) pełne drogich samochodów, elegancko ubranych kobiet, wieżowców, ale także jurt, stad bydła na przedmieściach; miasto wielkich interesów, ale też biednych ludzi ściągających z prowincji, szukających swojej szansy.
Po powrocie z pierwszej wyprawy nad rzekę Selengę stwierdziłem, że tak egzotyczne i interesujące zdjęcia warto opublikować. Zapraszam zatem na Mongolia.olsztyn.pl .